Termín obdržení zásilky
Česká pošta Úterý 14.05
PPL Úterý 14.05
Osobní odběr Středa 15.05
Termíny jsou pouze orientační a mohou se lišit podle zvoleného typu platby. O Průběhu zásilky Vás budeme informovat e-mailem.
Při nákupu většího množství produktů negarantujeme dodání do zobrazeného data

Jeszcze wczoraj miałam raka

Jeszcze wczoraj miałam raka
32 %

135  Kč 199 Kč

Sleva až 70% u třetiny knih
Tym razem nie na pisałam wstępu. Może powinnam. Tym bardziej, że jest to szczególna książka, w której śmiech towarzyszy wściekłości, a radość jest lustrem niepowodzeń. Tak, jak to wydarza się w naszym życiu: wszystko naraz. Tak że w chorobie, kiedy człowiek odważa się powiedzieć różne rzeczy.Pomyślałam, że skoro wiem, jak to jest, daję radę i trwam, to może powinnam podzielić się z innymi tym doświadczeniem, wiarą, energią i pewnością, że nie możliwe jest możliwe.Podpowiedzieć, jak radzić sobie ze sobą, ze szczęściem i nie szczęściem. Jak nie cierpieć, a zdobywać kolejne stopnie wtajemniczenia w życie. Dlatego napisałam tę książkę. Czytając tę książkę zapomina się o ewentualnej lub realnej chorobie, dotykającej nas samych ( a wiem coś o tym) lub naszych bliskich. Przypomina to dziecięcą zabawę w „idzie rak nieborak, jak uszczypnie będzie znak”. Z drżeniem serce i chichotem w ustach, oczekiwało się finalnego „szczypa z zakrętasem”. W opowieści Krysi, ta dziecięca zabawa odbywa się na poważnie, a dzieciaki są już dorosłe. Jednak ani na moment autorka nie pozwala im stracić poczucia dobrego smaku, pogody ducha i co najważniejsze konsekwentnej nadziei. Słowa wypowiadane są w tym doskonałym dialogu ja z ja, człowieka czasem przerażonego, ale uparcie walczącego z chorobą, losem, przeciwnościami gburowatej codzienności i z oczekiwaniami innych, „czy aby urwie łeb hydrze?”Andrzej Komorowski, psychoterapeuta
Autor:
Nakladatel: Melanż
ISBN: 9788364378119
Rok vydání: 2015
Jazyk : Polština
Vazba: Miękka ze skrzydełkami
Počet stran: 264
Zařazení: Proza
Mohlo by se vám také líbit..