80-te. Jak naprawdę żyliśmy w ostatniej dekadzie..
223 Kč 229 Kč
Odesíláme do 5 až 7 dní
Sleva až 70% u třetiny knih
Joanna Solska, dziennikarka i publicystka tygodnika Polityka, tak pisze we wstępie: Trzeba w końcu odrobić tę lekcję. W zawodowym życiu nigdy nie miałam poczucia, że muszę światu przekazać coś tak ważnego, by napisać o tym książkę. Jednak teraz myślę, że trzeba pokazać, jak naprawdę funkcjonowała socjalistyczna gospodarka w życiu zwykłych ludzi. Dlaczego, choć Polacy nie są głupsi od Niemców i Francuzów, nie potrafiliśmy wyprodukować nawet papieru toaletowego?.
Było tak: Ślub? Teoretycznie obrączki można było kupić w sieci sklepów Jubiler, ale nie było to proste. Ten towar, ze względu na domieszkę złota, również był deficytowy. Do Jubilera po obrączki należało przyjść dopiero po ślubie, z odpisem aktu zawarcia małżeństwa, uzupełnionym o adnotację urzędu stanu cywilnego, że małżonkowie biorą ślub po raz pierwszy. Na drugi obrączki się nie należały.
Śmierć? Akt zgonu niezbędny był do zakupu butów i garnituru dla nieboszczyka. Nabywało się je w specjalnym sklepie. Bez aktu zgonu garnitury wykupiliby żyjący. Władza starała się przewidzieć ruch sprytnych obywateli.
Młodzi nie wiedzą, czym PRL był naprawdę. Nie rozumieją kontekstu. Oddaje to krążący po internecie dialog, w którym na stwierdzenie,że w końcówce PRL na półkach były tylko musztarda i ocet, młoda osoba pyta z niedowierzaniem: We wszystkich galeriach?
Było tak: Ślub? Teoretycznie obrączki można było kupić w sieci sklepów Jubiler, ale nie było to proste. Ten towar, ze względu na domieszkę złota, również był deficytowy. Do Jubilera po obrączki należało przyjść dopiero po ślubie, z odpisem aktu zawarcia małżeństwa, uzupełnionym o adnotację urzędu stanu cywilnego, że małżonkowie biorą ślub po raz pierwszy. Na drugi obrączki się nie należały.
Śmierć? Akt zgonu niezbędny był do zakupu butów i garnituru dla nieboszczyka. Nabywało się je w specjalnym sklepie. Bez aktu zgonu garnitury wykupiliby żyjący. Władza starała się przewidzieć ruch sprytnych obywateli.
Młodzi nie wiedzą, czym PRL był naprawdę. Nie rozumieją kontekstu. Oddaje to krążący po internecie dialog, w którym na stwierdzenie,że w końcówce PRL na półkach były tylko musztarda i ocet, młoda osoba pyta z niedowierzaniem: We wszystkich galeriach?
Autor: | Karolina Zapolska |
Nakladatel: | Czerwone i Czarne |
ISBN: | 9788377003282 |
Rok vydání: | 2018 |
Jazyk : | Polština |
Vazba: | Měkká |
Počet stran: | 272 |
Mohlo by se vám také líbit..
-
Ograniczenia swobody podejmowania i w...
Karolina Zapolska
-
Jak zabijają Rosjanie
Grzegorz Kuczyński
-
Stan krytyczny
Paweł Piotr Reszka
-
Mali bogowie
Reszka Paweł
-
O zazdrości i innych szaleństwach z m...
Lew-Starowicz Zbigniew
-
W obronie Kory i wolności List do pre...
Sipowicz Kamil
-
Rodzina
Jaruzelska Monika
-
WOLNOŚĆ ROZWÓJ DEMOKRACJA
LESZEK BALCEROWICZ
-
Poczytaj swojemu zwierzakowi
Karolina Rychter
-
MOJE SMOKI NA DOBRE I ZŁE
JERZY STUHR
-
Mali bogowie. Tom 2. Jak umierają Polacy
Paweł Reszka
-
Krótka piłka. Bez dyplomacji o reprez...
Borek Mateusz, Kowalski Cezary
-
Przyczajony geniusz. Opowieści o Janu...
Jacek Wakar
-
Jak zostałem Prezesem
Robert Górski
-
Historie osobiste O ludziach i rzecza...
Karolina Sulej
-
Religa Ojciec i syn
Mira Suchodolska