Armenia Karawany śmierci
118 Kč 204 Kč
Armenia. Niegdyś potężne imperium rozciągające się od Morza Kaspijskiego po Morze Śródziemne, dzisiaj zubożałe państewko na Kaukazie Południowym. A przecież to tutaj, na szczycie Araratu, osiadła po biblijnym potopie arka Noego, to tutaj na nowo miał się zacząć świat. Armenia jako pierwsze państwo na świecie przyjęła chrześcijaństwo, a jej mieszkańcy uznali się za naród wybrany przez Boga. Ale jeśli Bóg naprawdę wybrał Ormian, to potraktował ich niczym Hioba. Ten mały naród z bogatą tradycją piśmiennictwa, kultury i sztuki żyje dzisiaj wspomnieniami czystek, wojny i prześladowań, nieustannie ożywia pamięć o karawanach śmierci i ludobójstwie. Trudne sąsiedztwo naznaczone konfliktami zbrojnymi, napięcia polityczne, emigracja zarobkowa to zaledwie kilka przeszkód, które spowalniają rozwój Armenii, stawiając ją wśród najbiedniejszych republik poradzieckich. Za to rozsiani po całym świecie Ormianie tworzą zwartą i solidarną ponadpaństwową wspólnotę, która pielęgnuje świadectwa zamierzchłej świetności ojczyzny i pieczołowicie zlicza znamienite postaci ormiańskiego pochodzenia. Armenia. Karawany śmierci to owoc wieloletnich podróży dwojga wybitnych specjalistów od tematyki wschodniej. „Polakowi winna to być opowieść emocjonalnie bliska, bo jest o narodzie wybranym, a wciąż wystawianym na próbę. Hiob, wskazany przez autorów na patrona tej literackiej podróży, wiele zatem pomaga zrozumieć. Pomagają jednak przede wszystkim autorzy, którzy, jak zwykle zresztą, tkają opowieść z ogromną delikatnością i empatią. Gdyby to nie była książka, ale ormiański dywan, to pewnie w samym centrum byłaby mapa z ukradzioną przez Turków górą Ararat. Obok byłby Górski Karabach, a wokół niego armia żołnierzy gotowych do wojny z Azerbejdżanem. Nie zmieściłyby się portrety milionów emigrantów, którzy kiedyś uciekali przed prześladowaniami, a dziś przed korupcją i bezrobociem. Byłby natomiast Kreml, którego Armenia jest pod wieloma względami zakładnikiem. Gdzieś w tych wzorach plątałyby się nici teorii spiskowych, a nad wszystkimi unosiły koszmary senne z ludobójstwa. I tak byłby to najpiękniejszy dywan na świecie.” Agnieszka Lichnerowicz
\nAutor: | Brzeziecki Andrzej, Nocuń Małgorzata |
Nakladatel: | Czarne |
ISBN: | 9788381913348 |
Rok vydání: | 2021 |
Jazyk : | Polština |
Vazba: | měkká |
Počet stran: | 232 |
-
Co by było, gdyby
Kamy Wicoff
-
Antologia Polskiego reportażu XX wiek...
red. Mariusz Szczygieł
-
Obciążeni
Aly Gotz
-
Czas Kondora. Jak Pinochet i jego soj...
Dinges John
-
Jutro przypłynie królowa
Wasielewski Maciej
-
GOMBROWICZ JA GENIUSZ
KLEMENTYNA SUCHANOW
-
Guguły
Grzegorzewska Wioletta
-
Audy
Jacek Hugo-Bader
-
Sycylijski mrok
Robb Peter
-
TEKTUROWY SAMOLOT WYD. 4
ANDRZEJ STASIUK
-
Tragedia na Przełęczy Diatłowa. Histo...
Lyssa Royal
-
W oblężeniu. Życie pod ostrzałem na s...
Demick Barbara
-
Gambit królowej (wydanie serialowe)
Walter Tevis
-
Wirus paniki w.2020
Robert Tondera
-
Kto odejdzie, już nie wróci
Shulem Deen
-
Moja żona głaszcze jeże
Błażej Strzelczyk