Prusacy
29
%
130 Kč 182 Kč
Sleva až 70% u třetiny knih
Siedzący w celi Otton odliczał dni dzielące go od niechybnej śmierci. Odrastającymi i twardymi jak blacha paznokciami codziennie wydrapywał na ścianie kolejne kreski. To samo robili inni przebywający w celi skazańcy. Średnio co trzy dni otwierały się ze zgrzytem drzwi jakiejś celi i ktoś był wywoływany do wyjścia. Po chwili rozlegał się znany już osadzonym odgłos strzału, który oznaczał, że skazaniec nie opuścił murów tego budynku. W każdym razie, nie na własnych nogach.Pięć dni przed upływem dnia sześćdziesiątego, drzwi celi znowu zazgrzytały. Siedzący na pryczy Otton nerwowo poderwał głowę, a jego serce nabrało tempa, jakby chciało wyskoczyć z piersi. Dużo nie brakowało, a doznałby zawału. Przeczuwał, że przyszli po niego. I nie mylił się.– Otton Westphal! – ostro zabrzmiał głos więziennego strażnika.Ottona sparaliżowało. Przez parę sekund ani drgnął, a w ustach natychmiast poczuł straszliwą suchość.– Otton Westphal! – zniecierpliwionym głosem powtórzył strażnik. – Natychmiast do wyjścia!Otton podniósł się powoli, jakby ciążyły mu wszystkie grzechy świata, przeżegnał się i skierował w stronę drzwi. Po drodze podał rękę siedzącym najbliżej współtowarzyszom. Któryś z nich poklepał go delikatnie po plecach i szepnął: Es dauert nicht lang. (To nie trwa długo)Książka ukazuje pięćdziesięcioletni wycinek z życia rodu Westphalów, którego przodkowie sprowadzili się na tereny Kaszub około 1795 roku. Poznajemy nie tylko burzliwe, często przejmująco tragiczne, losy poszczególnych członków tego rodu, losy dyktowane skomplikowaną polityką i najtragiczniejszymi wojnami, pierwszą i drugą wojną światową, lecz także niełatwe, a tak głęboko ludzkie współżycie przedstawicieli dwóch zwaśnionych od wieków narodów, polskiego i niemieckiego. Z ukazanych tu, opartych na faktach, wspólnych przeżyć tych ludzi płynie optymistyczne przesłanie, że nawet najbardziej niesprzyjająca dobrym stosunkom pomiędzy narodami polityka i tak tragicznie dzielące ich kataklizmy historyczne nie są w stanie zniszczyć tego, co dobre w człowieku. Bo przecież „nie ma złych narodów, mogą być tylko źli ludzie”. EK
Autor: | Zaczek Włodzimierz |
Nakladatel: | Bernardinum |
ISBN: | 9788378231479 |
Rok vydání: | 2013 |
Jazyk : | Polština |
Vazba: | Měkká |
Počet stran: | 280 |
Zařazení: | Proza |
Mohlo by se vám také líbit..
-
Będziesz miłował
Twardowski Jan
-
Jan Paweł II Już Święty
Doppke Jan, Oszuścik Jarosław, Feddke Krystian Jan
-
BADŹCIE MIŁOSIERNI ROZWAŻANIA
Jan Twardowski
-
Misjonarze bez habitów
Szczodrowski Romuald
-
Pojednajcie się z Bogiem
ks. Sobolewski Zbigniew
-
Małe cuda Boga
Włoch Dominik
-
Dobre nowiny czyli niewymyślone zdarz...
Szewczyk Agnieszka
-
El Camino
Gać Jan
-
Tu ergo flecte genua tua
Jakubek-Raczkowska Monika
-
Papież Jan Święty
Roncalli Marco
-
Władza Boga nad Krainą Umarłych w Sta...
Kołakowska-Przybyłek Zuzanna
-
Tajlandia. Dwa spełnione marzenia
Paweł Skiba
-
Wyspa na prerii
Cejrowski Wojciech
-
Lot koło Nagiej Damy
Rogozińska Monika
-
Polska znana i mniej znana. Część 2
Dzikowska Elżbieta
-
Krew Aczoli
Krzysztof Błażyca